Zdrowie Potrzeba minimum osiem godzin snu, by wypocząć
Badania pokazują, że w ostatnich dwóch dekadach, nastolatki śpią coraz krócej, niektórzy tylko po 5 godzin. Przyczyną tego jest prawdopodobnie korzystanie z internetu. Zbyt mała ilość snu to, według ekspertów, gorsza koncentracja, trudności z nauką, kłopoty ze zdrowiem.
Norwescy uczeni z Centrum Zdrowia Psychicznego Dzieci i Młodzieży w Bergen zapytali ponad 10 tys. nastolatków między 16. a 19. rokiem życia o to, jak długo siedzą przed ekranami po szkole, co robią w internecie i z jakich urządzeń głównie korzystają. Okazało się, że chłopcy na ogół grają na konsolach, dziewczyny siedzą w komórkach, rozmawiając ze znajomymi i korzystają z MP3. Prawie wszyscy zapytani przyznali, że na godzinę lub mniej przed zaśnięciem korzystają z jakiegoś urządzenia elektronicznego. I to właśnie, według ekspertów, jest przyczyną problemów z zasypianiem. Zaśnięcie zajmuje wtedy więcej niż godzinę, a to dużo, bo zwykle człowiek zasypia w pół godziny. Światło niebieskie emitowane np. przez telewizory czy smartfony powoduje, że zaburza się produkcja melatoniny - neuroprzekaźnika odpowiedzialnego za rytm dobowy. Wtedy organizm nie szykuje się do spania, nie wytwarza w tym czasie hormonów, które go wyciszają, a jest w ciągłej gotowości do działania, pobudzony. Niebieskie światło nocą obniża jakość snu.
Szczury lepiej się uczyły po drzemce
Konsekwencji związanych z niedosypianiem może być wiele. Takie osoby są narażone na zaburzenia funkcjonowania całego organizmu. Notuje się u nich m.in.: otyłość, depresję, zaburzenia koncentracji i uwagi, ponadto spada odporność organizmu i zwiększa się ryzyko np. chorób serca, cukrzycy. Sławomir Prusakowski, psycholog z Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu, wskazuje, że drzemka odgrywa kluczową rolę w procesie uczenia się. - Badania na szczurach wykazały, że zwierzęta, którym po nauce sztuczki pozwalano się przespać, obudzone powtarzały zadanie bez większych problemów, w przeciwieństwie do zwierząt, które w czasie przerwy nie zasypiały. To właśnie krótki sen pozwala mózgowi „ułożyć” informacje, które właśnie przyswoił – mówi Sławomir Prusakowski.
Przepis na zdrowy i udany sen
Co robić, żeby spało się nam dobrze? Wieczorem starać się wyciszać, zadbać o nastrojowe światło. Najlepiej wtedy już nie korzystać z internetu, a np. wybrać się na spacer. Jeśli już musimy korzystać ze smartfona lub komputera, warto zainstalować specjalne filtry, dostępne są też programy, które o odpowiedniej porze zmieniają barwę ekranu. - Naukowcy twierdzą, że by dobrze się wysypiać, kluczem jest regularność. Organizm jest w stanie zregenerować się niezależnie od liczby przespanych godzin. Warunkiem jest jednak zachowanie konsekwencji. W praktyce oznacza to kładzenie się i budzenie o tej samej porze. Zaniechanie takiej praktyki może mieć skutki porównywalne do zmiany strefy czasowej – mówi Prusakowski.
/aus/
Rekomendacje dotyczące długości snu opracowane przez National Sleep Foundation (Narodowa Fundacji Snu):
- noworodki (pierwsze 3 miesiące życia): 14-17 godzin na dobę (wcześniej 12-18)
- niemowlęta (4-11 miesięcy): 12-15 godzin na dobę (wcześniej 14-15)
- małe dzieci (1-2 lata): 11-14 godzin (wcześniej 12-14)
- przedszkolaki (3-5 lat): 10-13 godzin (wcześniej 11-13)
- dzieci w wieku wczesnoszkolnym (6-13 lat): 9-11 godzin (wcześniej 10-11)
- nastolatki (14-17 lat): 8-10 godzin (wcześniej 8,5-9,5)
- młodzi dorośli (18-25 lat): 7-9 godzin (wcześniej nie było takiej grupy wiekowej)
- dorośli (26-64 lat): 7-9 godzin (bez zmian)
- osoby starsze (powyżej 65 lat): 7-8 godzin (wcześniej nie było takiej grupy wiekowej).
Poszkole.pl na Facebooku! Dołącz teraz i bądź z nami na bieżąco!
