Psychologia
Niepowodzenie w miłości. Dajmy sobie czas na przeżycie straty

O tym, jak poradzić sobie z rozstaniem rozmawiamy z Małgorzatą Murzyn-Mróz - psychologiem, psychoterapeutą i seksuologiem.

- Koniec związku to trudny czas dla każdego. Jak sobie poradzić, gdy zostaniemy porzuceni?
- Przede wszystkim należy dać sobie czas na przeżycie straty. Każdy z nas ma prawo do smutku, żalu, wypłakania się. Osobie porzuconej towarzyszy uczucie rozczarowania partnerem, partnerką. Często szuka winy rozstania w sobie, pytając, co takiego zrobiłem, w czym jestem gorszy od innych? Obniża się poczucie własnej wartości, taka osoba traci grunt pod nogami, szczególnie, kiedy ukochany zrobi to nagle lub wyjdzie na jaw, że jednocześnie spotyka się z kimś innym. Bywa, że jeden z partnerów traktuje związek poważnie, a druga osoba po prostu się bawi, podchodząc do tego lekko, nie angażując się zbytnio. Kiedy zaczynamy się z kimś spotykać, często cały świat zaczyna się kręcić wokół tej nowej znajomości. Mamy liczne plany co do przyszłości, jesteśmy pewni, że nic nie jest w stanie nas rozdzielić. Czujemy się kochani i ważni dla kogoś. Kiedy nagle widzimy, że to koniec, doznajemy szoku. Usilnie szukamy przyczyny, dla której zostaliśmy porzuceni. Musimy sobie zdawać z tego sprawę, że rozstanie nie zawsze ma związek z naszym postępowaniem, tylko z brakiem dojrzałości tej drugiej osoby. Aby stworzyć silny, stabilny związek, trzeba być na to gotowym. Gotowym do bycia z kimś nie tylko dla zabawy, ale i w trudnych chwilach, by pomóc, doradzić albo po prostu być obok. Nie każdy potrafi zbudować trwałą relację.

- Jak długo może boleć złamane serce?
- Rany po rozstaniu są bolesne, ale na szczęście się goją. Jak długo, to zależy od kilku czynników. Przede wszystkim od tego, w jaki sposób doszło do rozstania. Tak jak wspominałam wcześniej, najtrudniej jest pozbierać się, gdy ktoś nas zostawił z dnia na dzień i to jeszcze bez sensownego wyjaśnienia. To, kiedy się pozbieramy zależy w dużej mierze od nas samych.

- Jak pocieszać koleżankę/kolegę w trudnej sytuacji. Jakie słowa pomogą nieco złagodzić cierpienie?
- Jeśli widzimy, że znajomy znalazł się w trudnej sytuacji, ma złamane serce i cierpi, wysłuchajmy go, ale bądźmy ostrożni w doradzaniu. Często pierwszą emocją jest gniew, złość, chęć zemsty, upokorzenia. Snujemy plany mające na celu odwet. Nie ma możliwości, żeby działanie pod wpływem takich emocji przyniosło jakąkolwiek korzyść. Nawet, jeśli poczujemy ulgę, to tylko chwilową. W rzeczywistości niczego to nie zmieni. Jeśli chcemy złagodzić cierpienie przyjaciela, bądźmy blisko niego. Nie udawajmy, że jest dobrze i nie mówmy pustych słów typu: „będzie dobrze” albo ,,jesteś ładna, możesz mieć pełno facetów”. Przede wszystkim nie nakręcajmy się negatywnymi emocjami i nie podkręcajmy przykrych myśli przyjaciela. Warto także starać się zrobić coś, co odwróci jego uwagę od smutnych myśli. Wyciągnijmy go na pizzę, na lody, zaproponujmy wspólne oglądanie filmu, pójdźmy na spacer, na basen, do sauny. W cierpieniu ważne jest poczucie, że ktoś jest obok i czuwa, ktoś, komu nie jest obojętne, co się z nami dzieje. Dlatego szanujmy swoich przyjaciół bowiem są chwile w życiu, że są oni dla nas jak anioły. Jeśli sami przeżywamy trudne chwile związane z rozstaniem, starajmy się nie zamykać w domu, wyjdźmy do przyjaciół.

- Kiedy znów warto rozejrzeć się za kolejną miłością? 
- Nigdy nie mówmy, że już się nie zakochamy. Kiedy cierpimy, nie wierzymy w to, że możemy jeszcze kiedyś być szczęśliwi, a szczęście może przyjść szybciej niż nam się wydaje. To, że ktoś zachował się w stosunku do nas nie w porządku, nie oznacza, że taki jest świat. Po rozczarowaniu, kiedy w sercu czujemy żal i złość, trudno jest zaufać ponownie. Nasze myślenie zawęża się do wyszukiwania u innych wad, wchodzimy w stan, który nam nie ułatwia nawiązywania nowych znajomości. Nie pozwólmy, żeby ktoś zburzył nasze życie, sami je budujmy. Mamy siłę, możemy przeżyć wiele ciekawych pięknych chwil, ale przede wszystkim wtedy, kiedy sami o to zawalczymy, podniesiemy się i powiemy sobie: „szczęście noszę i pielęgnuję w sobie i nikomu nie pozwolę mi go odebrać”.

Rozmawiała /aus/

Poszkole.pl na Facebooku! Dołącz teraz i bądź z nami na bieżąco!