Komiksy
Nadchodzi zupełnie nowa generacja superbohaterów

Kim tak naprawdę jest bohater? Czy zawsze jest to ktoś oddający życie w obronie najwyższych wartości lub dokonujący heroicznych czynów, czy może każdy z nas może być bohaterem na swój sposób?

Choć to pytanie i związane z nim rozterki towarzyszą nam chyba od zawsze, to odpowiedź może być tylko jedna - dla każdego bohaterstwem będzie coś innego, bo każdy z nas zmaga się na co dzień z innymi problemami. I pomimo że dorosłym często wydaje się, że młodzi dorastający ludzi nie mają żadnych, to prawda jest zupełnie inna, bo na każdym etapie życia czeka na nas wiele trudności i wyzwań. Przekraczanie własnych granic, szkolne kłopoty, dorastanie, poszukiwanie własnej tożsamości, pierwsze niepowodzenia, kłótnie z przyjaciółmi czy nawet nieprzyjemne komentarze w sieci… wszystko to wymaga dużego bohaterstwa i szukania wewnętrznej siły, prawdziwej supermocy!

To właśnie dlatego powstała nowa linia wydawnicza, która ma być swoistym powrotem do komiksowych korzeni, czyli czasów, kiedy te opowieści graficzne były skierowane do młodych czytelników. Co więcej, DC widzi w niej świetną okazję do zaprezentowania kultowych bohaterów młodszemu pokoleniu, bo superbohaterowie są obecnie popularniejsi niż kiedykolwiek. Jak zaś zapowiada tę serię Egmont, który wydaje ją w Polsce:

- Przygody pokolenia młodych herosów to dynamiczna akcja i angażujące historie, dotyczące istotnych problemów społeczno-obyczajowych. Pierwsze miłości, niełatwe, choć piękne przyjaźnie, bolesne zdrady, brak tolerancji, dochodzenie do samoakceptacji, przekraczanie granic - oto kluczowe tematy poruszane w komiksowych seriach realizowanych w nowej linii wydawniczej DC powieść graficzna 13+.

Co wyróżnia te powieści spośród innych to również fakt, że ich bohaterami są kultowe postacie z popularnych komiksów DC, ale w zdecydowanie młodszych wcieleniach. Dzięki temu młodzi czytelnicy będą mogli się z nimi utożsamiać, z zapartym tchem śledząc ich kolejne przygody i trudności na drodze do stania się herosami, jakich znamy dziś. Nie mniej ważny wydaje się fakt, że autorami poszczególnych tomów są dobrze znani nastoletnim czytelnikom pisarze o międzynarodowej sławie, jak Kami Garcia („Piękne istoty”), Lauren Myracle („3maj się”) czy Leigh Bardugo („Grisza”).

Oczywiście, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby po komiksy sięgnęli również starsi czytelnicy, bo to przecież kolejne tomy z ich ulubionymi superbohaterami. W pierwszej kolejności na rynek trafiły dwa tomy, a konkretniej „Młodzi Tytani. Raven” i „Catwoman. W blasku księżyca”, ale już niebawem będziemy mogli poznać również nastoletnie losy Batmana, Supermana, Wonder Woman czy Oracle, czyli niezwykle inteligentnej córki komisarza Gordona, której życie nagle się zmienia, kiedy zostaje postrzelona.

Młodzi Tytani. Raven

Gdy w tragicznym wypadku ginie mama zastępcza siedemnastoletniej Rachel Roth, a ona sama traci pamięć, dziewczyna przeprowadza się do Nowego Orleanu, żeby dojść do siebie i ukończyć ostatnią klasę liceum. Zaczynanie od zera nie jest jednak łatwe, szczególnie że przeszłość daje o sobie znać. 

Raven jaką znamy obecnie to członkini nowego składu Teen Titans, która posiada liczne nadprzyrodzone moce - potrafi się teleportować, manipulować emocjami oraz kontrolować swoje ciało astralne, które może zarówno zadawać fizyczne obrażenia, jak i służyć jako oczy i uszy poza ciałem dziewczyny. Mówiąc krótko, superbohaterka pełną gębą, której lepiej nie wchodzić w drogę.

Na łamach powieści graficznej Młodzi Tytani. Raven poznajemy ją jednak z zupełnie innej strony, jako zagubioną nastolatkę, która po wypadku musi zaczynać wszystko od początku. Nie pamięta, kim tak naprawdę jest - co lubiła robić, czytać, jeść i jakiej muzyki słuchać, a co więcej w jej życiu zaczynają się dziać niepokojące rzeczy. Raven musi się zmierzyć z trudnościami i traumą, nauczyć się znowu ufać osobom w swoim otoczeniu i dopuścić do siebie miłość, żeby stawić czoła przeszłości i swojemu prawdziwemu ja.

Nie da się jednak ukryć, że historia nie byłaby taka wyjątkowa, gdyby nie magiczny styl Gabriela Picolo, brazylijskiego rysownika tego tomu, dla którego była to absolutnie pierwsza przygoda z uniwersum DC. Tym bardziej należą mu się wielkie brawa, bo powieść jest zilustrowana fenomenalnie - rysunki są bardzo współcześnie, ale jednocześnie pełne magii i idealnie oddające wydarzenia dziejące się na kartach komiksu (ograniczenie się do czerni, bieli i kilku pastelowych kolorów dobrze oddaje niepokojący i tajemniczy klimat historii).

Catwoman. W blasku księżyca

Selina Kyle jest silniejsza, niż się jej wydaje. Przez piętnaście lat znosi kolejnych okropnych facetów swojej matki, jednak gdy w domu pojawia się okrutny Dernell, zdaje sobie sprawę, że nie może tam dłużej zostać. Selina woli żyć na ulicy, niż mieszkać pod jednym dachem z tyranem. Dziewczyna nie akceptuje okrucieństwa, ale jeśli ma przetrwać na ulicy, będzie musiała nauczyć się być twarda.

Jeśli spojrzymy na kreacje dorosłej Catwoman, to nie mamy żadnych wątpliwości, że to kobieta, której lepiej nie wchodzić w drogę. Niebezpieczna, pełna tajemnic i do upadłego walcząca o swoje, ale jak dowiadujemy się z Catwoman. W blasku księżyca… wszystko na skutek bardzo trudnego dzieciństwa. Pewność siebie, odwaga, wola przetrwania i zdolność spadania zawsze na cztery łapy zostały wykute podczas trudów życia na ulicy, gdzie mogła liczyć tylko na siebie, bo dorośli ją zawiedli, wiele razy.

To z jednej strony bardzo trudny i przejmujący tom, bo problemy bezdomności i przemocy, zarówno fizycznej, jak i psychicznej, nigdy nie powinny dotyczyć dzieci i nastolatków. Ale z drugiej bardzo pokrzepiający, bo pokazuje, że z każdej sytuacji jest wyjście, nawet tej najbardziej beznadziejnej. Młoda Selena miała bardzo trudne dzieciństwo, w którym dorośli byli zagrożeniem, zamiast bezpiecznym schronieniem, ale dziewczyna obdarzona niezwykłym sprytem i wolą przetrwania zawsze potrafi poradzić sobie w ekstremalnie trudnych warunkach, nawet jeśli czasem życie popycha ją do takich aktów bezsilności, jak okaleczanie się.

Tu podobnie jak w Młodzi Tytani. Raven nie można przejść obojętnie obok oprawy graficznej powieści, bo ponownie mamy do czynienia ze świetnymi ilustracjami, które idealnie uzupełniają opowiadaną historię. A że nazywanie tomu W blasku księżyca zobowiązuje, to wszystkie rysunki tak właśnie wyglądają - są utrzymane w stylistyce nocy, podkreślając porę, w której młoda Kobieta-Kot czuje się najlepiej.

Poszkole.pl na Facebooku! Dołącz teraz i bądź z nami na bieżąco!