Technologie
Smartfonowy detoks. Nie odrywając się od telefonu, marnujemy swój czas.

Osłabienie koncentracji, trudności w relaksowaniu się, podenerwowanie, problemy ze snem, nauką, z nawiązywaniem relacji – takie symptomy pojawiają się coraz częściej u osób, które nadużywają technologii mobilnych. Warto zrobić sobie od czasu do czasu smartfonowy post i wyłączyć komórkę. Efekty mogą zaskoczyć.

Z badań Catherine Price „Jak zerwać ze swoim smartfonem” wynika, że człowiek, który stale żyje w świecie wirtualnym ma problem z odpoczywaniem, zrelaksowaniem się, żyje w ciągłym napięciu psychicznym, sprawdza co chwilę czy nie ma nowej wiadomości, zdjęcia, informacji. Pojawiają się u niego kłopoty z zasypianiem, ponieważ światło emitowane przez ekrany zaburza wydzielania melatoniny, co negatywnie wpływa na jakość snu. - Z nadmiernym korzystaniem ze smartfonów wiąże się także zjawisko FOMO (Fear of Missing Out), czyli obawa przed przegapieniem ważnej informacji czy wiadomości od kogoś. A jeśli czegoś nie wiem, to nie mogę na to zareagować, a w efekcie mogę stracić okazję do nawiązania kontaktu czy współpracy, rozpoczęcia nowego projektu – mówi dr Rafał Albiński, psycholog z Uniwersytetu SWPS.

Smartfonowy detoks – więcej czasu i lepsze relacje ze znajomymi
Problem uzależnienia od telefonu narasta. Firma Kleiner Perkins Caufield & Byers policzyła, że użytkownicy smartfonów średnio odblokowują je nawet do 150 razy dziennie. Coraz częściej słyszy się o tzw. cyfrowym detoksie. Pojawiły się nawet aplikacje, które blokują inne, zainstalowane w telefonie, by ograniczyć korzystanie z nich. – Warto starać się ograniczać korzystanie z telefonu. Spróbujmy raz na jakiś czas wyłączyć go na kilka godzin. Dla odważnych polecam całodniowy lub nawet weekendowy smartfonowy post. W trakcie przerw od korzystania ze smartfona warto zwracać uwagę na wszystko, co tracimy, spoglądając w ekran. Coraz więcej mówi się o pogorszeniu relacji w rodzinach czy związkach, kiedy to smartfon staje się przeszkodą, ścianą oddzielającą bliskie osoby, bo zawsze „musimy coś sprawdzić w telefonie”. Często właśnie to „tylko coś sprawdzę” potrafi najmocniej zaszkodzić, bo choć zajmuje jedną czy dwie minuty, wybija nas z rytmu pracy, nauki i sprawia, że powrót do poziomu skupienia sprzed przerwy może zająć kilka lub nawet kilkanaście minut. Wtedy każda nasza aktywność jest niepotrzebnie wydłużana. Można powiedzieć, że nie odrywając się od telefonu, marnujemy czas, skracamy go i wtedy narzekamy, że doba jest za krótka, a świat zbyt szybko pędzi. Trudno czasem ocenić, na ile telefon jest nam w danej sytuacji niezbędny, a na ile po prostu przyzwyczailiśmy się, aby go używać. Kilkugodzinny lub całodniowy post pozwoli to ocenić. Może okazać się, że wiele czynności, przy których smartfon wydawał się niezbędnym towarzyszem, z powodzeniem da się wykonać bez niego – mówi dr Albiński.

Czują lęk i dyskomfort psychiczny
Mateusz Halawa, kierownik zespołu humanistyki i nauk społecznych School of Form, Uniwersytetu SWPS w Poznaniu, często proponuje swoim studentom eksperyment polegający na spędzeniu 24 godzin bez telefonu i mediów elektronicznych, bez telewizora czy muzyki. - Spotykamy się kilka dni później i zajęcia z reguły wyglądają jak sesja terapii grupowej. Jedna ze studentek opowiada, że przez cały dzień prześladowały ją myśli o tym, że jej bliscy zginęli, a ona jest tego nieświadoma. – Naładowany smartfon podłączony do sieci traktujemy jak amulet, który chroni nas od złego. W opowieściach odłączonych osób wracają metafory amputacji („jak bez ręki”) i niedomagania („taka jestem upośledzona, niepełna”). Inni czują się głupi bez podręcznego Google’a: zdani na własną pamięć i własną wiedzę popadają w bezradność – mówi Mateusz Halawa. Cyfrowy detoks przyda się każdemu, by przekonać się czy umiemy się wyłączyć, by w spokoju pomyśleć o sobie i swojej przyszłości. Odstawienie telefonu sprawi, że będziemy mieli więcej czasu dla siebie i bliskich, na realizację swoich planów i marzeń. Bycie offline pozwoli także na złapanie dystansu i równowagi. Czy Wy potraficie żyć bez telefonu?

/aus/

Poszkole.pl na Facebooku! Dołącz teraz i bądź z nami na bieżąco!