Technologie
Z konta trzeba korzystać z rozsądkiem

Trzynastolatek może mieć własne konto w banku i korzystać z kart płatniczych. To duże ułatwienie, ale też wielka odpowiedzialność. By nie stracić swoich oszczędności, trzeba być czujnym i rozważnie bankować.

Polskie prawo pozwala młodzieży, która ukończyła 13 rok życia na założenie i samodzielne korzystanie z konta. Możecie zlecać przelewy, korzystać z karty, robić drobne zakupy. Rachunek można otworzyć tylko i wyłącznie mając zgodę rodziców. Mniejsze dzieci też mogą mieć konto, ale jest ono powiązane z rachunkiem dorosłego, który ma do niego stały dostęp. Gdy już staniecie się właścicielem konta, zapytajcie dorosłych jak bezpiecznie z niego korzystać, ponieważ nieostrożność może doprowadzić do tego, że stracicie swoje oszczędności. Złodzieje nie śpią i co chwilę wymyślają nowe sposoby, by wyłudzić pieniądze. Warto być czujnym i rozważnym.

Na znajomego z Facebooka

Powszechnym sposobem płatności mobilnych stał się BLIK. By bezpiecznie płacić BLIKIEM warto przestrzegać kilku zasad. Jeśli kupujecie coś od osoby prywatnej przez internet czy na portalach społecznościowych, zwróćcie uwagę na to, komu przekazujecie pieniądze.
Ostatnio pojawiły się przypadki, kiedy przestępcy przejmowali konta w mediach społecznościowych i pisali do znajomych takiej osoby prośby o pomoc finansową tłumacząc, że znaleźli się w trudnej sytuacji. Prosili o podanie kodu BLIK, by mogli wypłacić pieniądze z bankomatu. Takiego wyłudzenia na „znajomego z Facebooka” można bardzo łatwo uniknąć – wystarczy po prostu zadzwonić do osoby, która do nas pisze prośby o pieniądze i zweryfikować czy to rzeczywiście ona. Warto też wiedzieć, że kody BLIK nie służą do rozliczeń między znajomymi. Żeby przekazać komuś pieniądze, lepiej skorzystać z przelewu na numer telefonu BLIK. Pieniądze trafią wówczas na konto bankowe naszego znajomego natychmiast, a my w szczegółach transakcji zobaczymy komu oraz ile ich przekazaliśmy.

Wirusy kradną pieniądze

Pamiętajcie też, żeby uważać na fałszywe maile czy smsy z banków, w których jesteście proszeni o podanie danych, aktualizację lub dokończenie transakcji. Fałszywe strony potrafią bardzo dobrze naśladować te prawdziwe. Banki nigdy nie przesyłają tego typu wiadomości i nie podsyłają też żadnych linków do stron transakcyjnych.
Należy także uważać na przesyłane smsem i mailem oferty pobrania aplikacji bowiem pod przykrywką gry lub zabawy mogą one instalować oprogramowanie kopiujące wpisywane przez nas hasła i przesyłać je dalej. Instalując na komputer lub telefon gry i programy z niepewnych źródeł, nielegalne pomagamy intruzom, bo nasze sprzęty mogą zostać zainfekowane wirusem. Nie należy również otwierać wiadomości i dołączonych do nich załączników nieznanego pochodzenia, ponieważ mogą one zawierać wirusy lub złośliwe oprogramowanie.

Brak litery s to brak szyfrowania
Bądźcie czujni także podczas logowania się do banku i sprawdzajcie czy adres witryny internetowej banku rozpoczyna się od skrótu: „https://”, a nie „http://”. Brak litery „s” oznacza brak szyfrowania. Warto też sprawdzić certyfikat klikając dwa razy w symbol kłódki. Jeśli certyfikat utracił ważność lub nie został wystawiony dla twojego banku albo nie można go zweryfikować, zrezygnuj z połączenia. Warto też co 2-3 miesiące zmieniać hasła do logowania, a na stronie banku monitorować daty ostatniego poprawnego i niepoprawnego logowania do systemu.

Hasła dobrze ukryte
Związek Banków Polskich (ZBP) podpowiada, by komputery i smartfony miały zainstalowane i na bieżąco aktualizowane programy antywirusowe, a płatności internetowych najlepiej dokonywać ze znanych i pewnych urządzeń. Nie poleca się komputerów znajdujących się w miejscach publicznych np. w kawiarenkach internetowych lub na uczelni. Eksperci z ZBP przestrzegają przed podawaniem haseł, pinów, danych osobom trzecim. Nie wolno ich też zapisywać w widocznych miejscach i najlepiej zmieniać hasło raz w miesiącu. Nie należy również udostępniać numeru karty nikomu, kto do nas dzwoni. Firmy i banki nie dzwonią i nie proszą o numer karty. Robiąc zakupy w internecie również należy uważać i zanim wprowadzicie numer karty, sprawdźcie czy adres strony rozpoczyna się od https i czy strona posiada odpowiednie certyfikaty – te informacje podaje przeglądarka, zazwyczaj w pasku statusu na dole okna.

Siatkówka oka nie do podrobienia
Eksperci przewidują, że w najbliższej przyszłości jeszcze więcej transakcji będzie zawieranych za pomocą telefonów. Prawdopodobnie zniknie karta płatnicza i kredytowa w znanej nam obecnie plastikowej formie. Zastąpią ją smartfony, które są znacznie lepiej zabezpieczone. W dalszej przyszłości można spodziewać się także możliwości potwierdzania transakcji przez klienta bez użycia jakichkolwiek urządzeń, lepiej też będą zabezpieczone nasze pieniądze.
Trudno jest złamać zabezpieczenia biometryczne takie jak: tembr głosu, siatkówkę oka czy odcisk palca. Jedno jest pewne: nawet najlepsza technologia nie obroni nas przed naszymi własnymi błędami, dlatego trzeba być czujnym i ostrożnym.

/aus/

Poszkole.pl na Facebooku! Dołącz teraz i bądź z nami na bieżąco!