Psychologia
Po porażce trzeba się podnieść i iść dalej

Z Małgorzatą Mróz, psychologiem, psychoterapeutą rozmawiamy o tym, że w życiu każdego z nas zdarzają się wzloty i upadki, a porażka wcale nie oznacza końca świata.

- Niepowodzenia dotykają wszystkich i wcale nie są kluczem, który zamyka drzwi do zwycięstwa czy sukcesu. Dlaczego niektórzy boleśnie przeżywają zdarzenia, które nie potoczyły się po ich myśli?
- Dla każdego z nas porażka ma inny smak, bo każdy z nas jest inny, ma inną wrażliwość, inny bagaż doświadczeń. Pamiętajmy, że życie jest pełne niespodzianek. Raz zaskakuje nas miło, a innym razem doświadczamy przykrych sytuacji. Problemy są częścią życia. Każdy z nas popełnia błędy i będzie je popełniać. Najważniejsze to wyciągać wnioski, nie poddawać się i iść do przodu. Niech porażki będą dla nas lekcją. By cokolwiek osiągnąć, trzeba sprawdzać, próbować, poznawać, mylić się. To nas buduje.

- Czy da się unikać niepowodzeń w życiu? Może nie warto marzyć, obiecywać sobie zbyt wiele, nie oczekiwać, zaniechać rozmaitych działań, np. nie brać udziału w zawodach, konkursach, by potem nie czuć się skrzywdzonym?
- Nie popełnia błędu tylko ten, kto nic nie robi. A chyba nie o to w życiu chodzi, by biernie czekać na to, co przyniesie los. Jeśli w jakiejś dziedzinie nie odnosimy sukcesów, a porażki bardzo nas frustrują, być może nie jest to coś, co powinniśmy robić, może obieramy nieprawidłową strategię, nie czujemy tego, ale robimy pod czyjąś presją, żeby się komuś przypodobać lub zdobyć czyjąś akceptację. Może warto wówczas poszukać innej ścieżki. Najważniejsze, by się nie poddawać, nie zniechęcać, nie załamywać, ale próbować. Wtedy istnieje większa szansa, że się w czymś odnajdziemy. I będzie to okazją do poznania siebie, swoich możliwości, zwiększy nasze poczucie własnej wartości.

- Jak radzić sobie z niepowodzeniami?
- Przede wszystkim trzeba sobie uświadomić, że w życiu nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli. Jeżeli spotka nas coś przykrego, nie tłummy tego w sobie, nie użalajmy się nad sobą. Podzielmy się z kimś, kto nas wysłucha, pocieszy. Otaczajmy się ludźmi rozsądnymi, z dobrymi emocjami, pozytywnym spojrzeniem na życie, bo tylko tacy potrafią wyciągnąć z psychicznego dołka.
Ważne jest też to, jak postrzegamy porażki, jeśli się pojawią. Najlepiej potraktować je po prostu jako wyzwania, którym należy stawić czoło. Najgorsze co możemy to robić, to rozpamiętywać i analizować niepowodzenia. Zadręczanie się w niczym nie pomoże. Będzie jedynie ciągnąć nas w dół. Zachowajmy dystans. Wyciszmy się po porażce, opracujmy plan działania i skupmy się na tym, co ważne i wartościowe. I nie bójmy się nowych wyzwań.

- Czego porażki mogą nas nauczyć?
- Wielcy odkrywcy, wynalazcy, ludzie, którzy osiągnęli sukces w różnych dziedzinach często przyznają, że najpierw ponosili wiele porażek. Nie rozpamiętywali ich jednak, ale parli do przodu. To co jest dla nich charakterystyczne, to siła, która nie pozwoliła im się poddać, cierpliwość i pracowitość. Mają oni również realne spojrzenie na zakres swoich możliwości oraz potrafią wykorzystać swoje mocne strony, a trudności ich nie przerażają. Osoby, które potrafią wyciągać wnioski ze swych błędów, swoje zachowania poddają refleksji, mają większe szanse na poprawę w sferze, w której przestało im się wieść. Całe życie się uczymy. Każdego dnia czegoś nowego. Uczymy się bez względu na to, ile mamy lat. Na tym polega fenomen życia, dlatego jest ono tak niesamowite i może być dla nas ciekawą podróżą pełną tajemnic, które poznajemy i zagadek, które rozwiązujemy. Wszystkie doświadczenia nas rozwijają. Te które oceniamy jako pozytywne, ale i te negatywne mają olbrzymi wpływ na nas i nasz rozwój.

Rozmawiała /aus/

Poszkole.pl na Facebooku! Dołącz teraz i bądź z nami na bieżąco!