Internet
Natalia Nalepa: Najpiękniejsze i najcenniejsze, co możemy mieć to dobre serce

Znana blogerka o swoich pasjach, działalności w sieci, dziewczynach z Instagrama i nadchodzących Świętach Bożego Narodzenia.

- Na początek chciałam zapytać, jakie są Twoje sposoby na bycie fit w trakcie zimy?
- Na szczęście siłownie są ogrzewane, a dostęp do warzyw i owoców w sklepach mamy cały rok! Warto skorzystać z uroków zimy i sportów zimowych, ja je uwielbiam. Nawet zwykłe wyjście na sanki to już świetny sposób na więcej ruchu! Ja też uwielbiam jazdę na nartach. 

- Skąd czerpiesz inspiracje do gotowania? Czy śledzisz jakieś konkretne profile, którymi się inspirujesz?
- Inspiracji do gotowania chyba nigdy nie szukam na innych profilach czy blogach. Uwielbiam smacznie i zdrowo jeść, ale cenię przy tym wszystkim prostotę i tworzenie cudów z resztek w lodówce czy produktów dostępnych w każdym sklepie. Oszczędność czasu i pieniędzy to coś co zdecydowanie bardzo lubię. Poza tym, bardzo często tworzę zdrowsze wersje swoich ulubionych, tradycyjnych posiłków czy smakołyków - wiecie, zamiast tradycyjnego sernika z mnóstwem cukru i tłuszczu, tworzę wersję z chudego twarogu, z dynią, którą później zajadam na podwieczorek. 

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Natalia Nalepa 🌺 (@natalianalepaa)Lis 26, 2018 o 11:58 PST

- Jak znajomi i rodzina reagują na Twoją działalność w sieci? Czy odczułaś na własnej skórze co znaczy „zła strona sławy”?
- Moja rodzina, moi bliscy, to moje największe wsparcie i największy Skarb w życiu. Zawsze mogę liczyć na ich pomoc czy radę i naprawdę często doradzają mi w kwestii choćby zdjęć. Co do znajomych - część z nich żyje z działalności w sieci, więc nikt tak jak oni nie zna tego tak dobrze, ale mam też od prawie 16 lat przyjaciółki, które zajmują się czymś kompletnie innym - i także mocno wzajemnie sobie kibicujemy. Nie wiem czy odczułam kiedyś jakoś mocniej złe strony działania w sieci. Może jedynie częściej czuję pewnego rodzaju presję? I natłok myśli i pomysłów, gdy zasypiam.

- Wiele dziewczyn patrząc na influencerki na Instagramie czy innych social mediach ma kompleksy. Od jakiegoś czasu różne organizacje próbują walczyć z hejtem, więcej jest akcji body positive itp. itd. Co mogłabyś doradzić dziewczynom, które mają problem z poczuciem własnej wartości?
- Pewnie, dwa zdania: Nikt nie wygląda jak te dziewczyny z Instagrama. Nawet one tak nie wyglądają. Sama czasami łapię się na tym, że próbuję przesadnie jak najlepiej zapozować do zdjęcia czy powtarzam jedno zdjęcie 10 razy. I nie ma w tym niby nic złego - przecież wszyscy chcemy się pokazywać z jak najlepszej strony - no ale kurka... najpiękniejsze i najcenniejsze co możemy mieć to dobre serce i to jest coś czym można się chwalić! A hejt? Hejterzy to bardzo znudzeni życiem ludzie. Nie daję na to przyzwolenia, ale też byłoby mi szkoda czasu na czytanie bzdur i każdemu polecam w taki właśnie sposób myśleć.

- Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia i Sylwester. Na Twoim Instagramie postujesz już zdjęcia i przepisy związane z tymi wydarzeniami. Jakie są jeszcze Twoje plany na koniec grudnia?
- Święta to jeden z moich ulubionych momentów w ciągu roku. Całe spędzę w moim ukochanym domku, z bliskimi, z kotami i na pewno przy najpyszniejszym barszczu mojej mamusi. A po Nowym Roku planujemy mały wyjazd... ale jeszcze nie zdradzam żeby nie zapeszać! A przepisów na mój instablog wstawię na dniach jeszcze bardzo dużo, między innymi na najlepszy piernik z dyni, nadziewane pierniczki czy wegański pasztet! 

- Czy masz wymarzony prezent, który chciałabyś znaleźć pod choinką?
- Tak. Kopertę, a w niej bon na... spokojne wieczory z moją rodziną przy dobrych filmach i z popcornem! Bardzo proszę Mikołaja o to.

Poszkole.pl na Facebooku! Dołącz teraz i bądź z nami na bieżąco!